Mają w sobie coś niepowtarzalnego, są urocze i przyprawiają o dobry humor - koraliki czeskie. Mam w planach, przy kolejnym wyjeździe do Czech, odwiedzić wreszcie fabrykę sławnych na całym świecie koralików. W ciągu ostatnich trzech lat, co roku byłam w Czechach. W roku 2015 w Pradze, cóż wtedy koraliki nie były jeszcze moją pasją. W 2016 spędzaliśmy Wielkanoc w Szklarskiej Porębie i wyskoczyliśmy do Czech na przejażdżkę. Po drodze zobaczyłam w miejscowości Zasada fabrykę koralików PRECIOSA ORNELA Inc. Niestety była niedziela i była zamknięta. Podekscytowana, czekałam w hotelu do poniedziałku, żeby zadzwonić i zapytać, czy następnego dnia będzie otwarte. Nad ranem dodzwoniłam się do uprzejmego Czecha, który ewidentnie spożywał właśnie śniadanie i na moje pytanie po angielsku, odpowiedział po czesku, że "n epracuji". Cóż były święta. W 2017 pojechaliśmy na kilka dni do Wisły, żeby wypocząć i skorzystać z basenów w Gołębiewskim. Jako, że nie lubimy siedzieć w miejscu, znów poj...